Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TeczowaMagia z miasteczka Strzelce Opolskie . Mam przejechane 34097.32 kilometrów w tym 94.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TeczowaMagia.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2016

Dystans całkowity:214.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:107.00 km
Więcej statystyk
  • DST 80.00km
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po gminy.

Niedziela, 30 października 2016 · dodano: 01.11.2016 | Komentarze 2

Do równej osiemdziesiątki dokręciłam pod blokiem. 
Po miesięcznej walce z chorobskiem,  faszerowana się antybiotykami,  zastrzykami  udało się wreszcie wydrowieć,  więc tym bardziej miłym dla ucha był plan Yoshka żeby zgarnąć kilka gmin.
Wyniszczyly mnie te lekarstwa, trochę się bałam szarżować przy tej niepewnej pogodzie... Ale cóż. 
Miało być w sobotę, ale bezdeszczowe prognozy były na niedzielę więc poszliśmy na łatwiznę.
Może nie do końca,  bo pierwsza opcja trasy prowadziła że Stargardu do Kalisza Pomorskiego mniej czasu na te około 140km,  ale z wiatrem. Ja naciskałam na opcję odwrotną i na tym stanęło; pod wiatr ale więcej czasu do pociągu. 
Pobudka o 4:00 na szczęście zmiana czasu na zimowy daje nam godzinne fory. 
Y.  Zabiera kilka moich drobiazgów w sakwę, ja na lekko. 
Prom,  stacja,  pociąg, przesiadka..  O 10:00 ruszamy, że stacji Kalisz Pomorski po nasze gminy. 
Ledwie co opuszczamy miasteczko Y.  proponuje kawę na Orleanie..takiej kawy nie odmowie. 
W miarę szybko spijamy,  oglądając wystawę ze zniczy.. bogactwo i różnorodność zdobień powala..chociaż przyznam że bardziej niezdecydowanie dwóch kobiet który znicz będzie ładniej wyglądał na grobie. :-)
Pogoda wspaniała. Postojów mało, chociaż co jakiś czas zatrzymuję się zrobić porządek z nosem,  przezornie zabrany zapas chusteczek teraz się przydał. Słaba jestem i zła na siebie.  Dusi mnie kaszel,  chyba nie do końca zdrowa. 
Wiatr nie pomaga. Przed Choszcznem krótki postój na kanapkę domowej roboty i gorąca herbatę z miodem. Wiata przystankowa chroni idealnie przed wiatrem. Pałaszujemy i podejmuję decyzję,  że ja na dziś już kończę. Smuteczek,  ale nie zdrowie wazniejsze. 
Proponuję Y.  aby sam złapał resztę gmin, ale nie chce o tym słyszeć. Przyjedziemy dokończyć innym razem. W Choszcznie jedziemy prosto na stację. 45min do pociągu mija nam niepostrzeżenie na pogaduchach  i dowcipkowaniu.  
Nie ma tego złego...  Dzień był cudny, wpadło 5 gmin i w końcu coś  pojeździlam no i wyspałam się porządnie w pociągu w obie strony. 
Trasa :


Kategoria rekreacja


  • DST 134.00km
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Obija się.

Sobota, 29 października 2016 · dodano: 29.10.2016 | Komentarze 0

Z miesiąca. 
Słabo.