Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TeczowaMagia z miasteczka Strzelce Opolskie . Mam przejechane 34097.32 kilometrów w tym 94.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TeczowaMagia.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2013

Dystans całkowity:310.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:01:50
Średnia prędkość:18.55 km/h
Maksymalna prędkość:38.00 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:23.85 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • DST 28.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez..

Środa, 6 marca 2013 · dodano: 06.03.2013 | Komentarze 0

Jaskrów do domu :)
Na nieszczęście, całą drogę pod wiatr.
Polubiło mnie to przeziębienie :(
Na grzańca! - Now!
Muzycznie--> Skubas


Kategoria praca


  • DST 22.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pasja zostaje na zawsze..

Wtorek, 5 marca 2013 · dodano: 05.03.2013 | Komentarze 0

Ranek..
Lekko sennie jeszcze..
Kierunek praca.. kręci pod Złotą Górę zauważyła sąsiada (staruszek - czasem wydaje mi się,że ma już ponad sto lat)pcha swój rower sukcesywnie poboczem pod górę.
Mijając Go przywitałam się życząc miłego dnia.
- odwzajemnił..
..i kiedy już odjeżdżałam - krzyknął za mną:
- Cholera! jeszcze 30 lat temu też podjeżdżałem - Tak!
..może jeszcze kiedyś..- dodał z nutką żalu w głosie.
:)
Dobry dzień..
..i kataru jakby mniej..
Jednak nie.


Kategoria praca


  • DST 34.00km
  • VMAX 38.00km/h
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Idzie wiosna.. nie wiem dokąd idzie,ale idzie...

Poniedziałek, 4 marca 2013 · dodano: 04.03.2013 | Komentarze 2

Pogoda - rewelacyjna.
Katar - uciążliwy.
Choróbsko - PRECZ!
Proszę..już mam cię dość.
Smutna jest ONA przez ciebie.
Poproszę dwa kilo cierpliwości...


Kategoria praca, rekreacja


  • DST 39.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Maleństwo...

Sobota, 2 marca 2013 · dodano: 02.03.2013 | Komentarze 1

..
Chyba coś pomieszali..bo to nie mój.. jakiś nowy rower mam.
Właściwie miała odebrać i prosto do domu - przeziębiona.. No! ale nie mogła się powstrzymać :)
I nadgarstki już nie bolą jak jedzie.
Krótko mówiąc, kupiła banana we Mstowie- zjadła go na Rynku w Olsztynie i pojechała do domu zrobić obiad.
:)
Nad Olsztynem widziała stado skaczących baranków :D
No i do domu obrała skrót...cóż..odczuła na nim wiosnę :) Maleństwo też..a taki był czyściutki.
muzycznie TU


Kategoria rekreacja