Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TeczowaMagia z miasteczka Strzelce Opolskie . Mam przejechane 34097.32 kilometrów w tym 94.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TeczowaMagia.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:694.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:28.92 km
Więcej statystyk
  • DST 22.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piła Młyn

Środa, 17 lipca 2013 · dodano: 12.08.2013 | Komentarze 0

..cdn


Kategoria wypady


  • DST 54.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pieczyska - Sokole Kuźnica

Wtorek, 16 lipca 2013 · dodano: 12.08.2013 | Komentarze 0

..cdn


Kategoria wypady


  • DST 17.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa - Bydgoszcz - Janowo

Poniedziałek, 15 lipca 2013 · dodano: 22.12.2013 | Komentarze 2

Harcerze podrzucą ja do Torunia.. wyjazd gdzieś w okolicach północy. Pozwiedza Toruń i pojedzie przez Bydgoszcz spotkać sisSabinę i Szymoniastego - którzy dołączą gdzieś po drodze za dzień - dwa...
Częstochowa.
Sabina i dzieciaki około szesnastej wysypują się na stacji.. minęła już doba jak podróżują bez żadnego przestoju.
Najpierw Jan Kiepura.. spod granicy holenderskiej przez całe Niemcy dwie przesiadki i na Częstochowę. Tu na nich czeka już część bagaży i rowery. Jadę ich przywitać i pomóc z tobołami.. Obłędnie zmęczeni.
I ktoś mi powie, że czegoś nie może... bo dzieci. :D
Już na spokojnie popijając kawę planujemy - gdzie do mnie dołączą. Sprawdzamy połączenia pociągów.. kiepsko.
Jest.
Dziś. Po dwudziestej drugiej....
- Dasz jeszcze radę te kilka godzin?

- Sama nie dam rady..
- Dobra! Pojadę pociągiem.
Zrywamy się od stołu jak na rozkaz .. na rowery i na stację.
Godzina 19:40 a my ciągle stoimy w kolejce do kasy. Mnóstwo pielgrzymów w mieście. Chwilę przed dwudziestą (nareszcie) udaje nam się dostać do okienka..czynne tylko jedno :D
Są miejsca ..
- To co robimy? Szybka decyzja.
- Jedziemy.
Pod stacją układamy plan. Mamy nie całe półtorej godziny, żeby się ogarnąć - spakować - i wrócić tutaj. Sabina wszystkie rzeczy ma w centrum u M. więc jest łatwiej.
Rozjeżdżamy się. Daję znać harcerzom: Nie tym razem - dzięki - do zobaczenia w Ostrowach.
Pakowanie idzie szybko - wszystko przygotowane. Ostanie spojrzenie czy czegoś nie zapomniałam..
Pod Złotą Górą spada mi łańcuch.. kura mać!.. o 22 mam być pod fontanną jest za dziesięć.
Złota G. w środku nocy jest o tyle urokliwa, że nie ma tam żadnej lampy ulicznej..
Po omacku jedną ręką grzebiąc w łańcuchu, drugą trzymam rower, bo przyczepa ciągnie w dół a na pobocze przez te wysokie krawężniki nie wciągnę..lampka w zębach..
Grzebię..coś się przyblokowało..
Zrobione! - mogę jechać.
Straciłam sporo czasu.. z bagażem zbyt mocno się nie da przycisnąć zwłaszcza pod górę.. jednak jakoś daję radę i opóźnienie mam niezbyt duże.

Idziemy na peron.
Szzzzzzzzzz... podjeżdżaaa.. ludzie się rzucają do drzwi.
Pociąg nie ma wagonu przystosowanego do podróżowania z rowerami - a na taki mamy bilet :D. Konduktorzy przychylni..
Wąskie drzwi.. musimy bagaże pakować pojedynczo - zwłaszcza Sabina - jej przyczepa wejdzie tylko bokiem na dodatek po złożeniu - więc trzeba WSZYSTKO wyjąć.
Dzieci do przedziału.
Rowery na tył.
Przemiła pani otwiera okna na korytarz i z jednego odbiera, a przez drugie wrzucamy jak do kosza - Michael Jordan byłby dumny...
Cóż.. reszta pasażerów po prostu stoi i się gapi. Szkoda.Trudno - poradzimy sobie.
Ruszamy.. trzeba to ogarnąć zawaliłyśmy całe przejście. Udaje się z młodymi chłopakami zamienić przedziałami.. właściwie to nam go ustąpili, bo przecież mamy bilety na przedział widmo.
Chwila po trzeciej stacja Bydgoszcz wita nas ulewą. Jeszcze ciemno jak świst hamulcy daje sygnał, że teraz będzie trzeba "to" wypakować... głęboki wdech i Jazda..
Znowu miła Pani służy pomocą - jako jedyna.. :) daje jej to mnóstwo radości. Do zobaczenia jeszcze kiedyś!
Po czwartej jesteśmy gotowi ruszać..
Kawy.. no i jakieś zakupy.. trzeba nam.
Zaczęło świtać.
Wyludnione miasto..Jedyni towarzysze to "Trzy Gracje" i "Linoskoczek" Jerzego Kędziory, mijamy neogotycki gmach poczty...


Wszystko jeszcze zamknięte.. nawet spożywcze. Krążymy po mieście.. wrażenie jakby nikt tutaj nie mieszkał.
Znajdujemy całodobową chińską knajpę.. Szału nie ma, ale można się ogrzać i nie pada na dupę.
Nie czekamy, aż otworzą sklepy - jedziemy na Janowo.. Sabina się już słania na nogach.


Jakby tego mało.... najpierw łańcuch teraz łatam.. już drugi raz.. Pech?
Na ośrodku nas pamiętają... ale miło. Wspominają zeszłoroczne odwiedziny, wypytują. Dbają o nas przez cały dzień. Proponują zostać dłużej..
Lubie to miejsce..nareszcie spokój..
Usiadłam na brzegu..tak ..dobrze mi.
Pięknie.





Jutro ruszamy.


Kategoria wypady


  • DST 14.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Start..

Niedziela, 14 lipca 2013 · dodano: 12.08.2013 | Komentarze 0

Miała jechać samotnie i wystartować na rowerze z Częstochowy...
Z jej planów rzadko co wychodzi..
Okazało się, że będzie miała towarzystwo; do tego Szymon Szymoniasty którego Masa wchłonęła będzie kręcił na swoim nowym rowerze :)
Zjechali prosto spod holenderskiej granicy, żeby z Magią po Kaszebach pojeździć.
Zmiana planów - szybkie decyzje w ciągu 2h kupujemy bilet na Bydgoszcz - 22:00 start. Pełen spontan..
Nie będę opisywać perypetii na stacji podczas zakupu biletów, bo szkoda nerwów, zacytuję jedynie konduktora: Jak wrócicie.. idźcie na stacje i powiedzcie tej w kasie, że jest pierdolnięta i niech się dokształci.


Kategoria wypady


  • DST 23.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nareszcie!

Piątek, 12 lipca 2013 · dodano: 12.07.2013 | Komentarze 2

16:30 - Urlop - start.


Kategoria praca


  • DST 25.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

______

Czwartek, 11 lipca 2013 · dodano: 12.07.2013 | Komentarze 0

....


Kategoria praca


  • DST 20.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czeka..

Środa, 10 lipca 2013 · dodano: 11.07.2013 | Komentarze 0

"Czy ten łapiduch nie wie, że od czekania ludziom odbija szajba?
Ludzie czekają przez całe życie.
Czekają na lepsze czasy, czekają na śmierć.
Czekają w kolejce, żeby kupić papier toaletowy."*

Jeszcze tylko dwa dni i urlop..
:)
*z książki "Szmira"


Kategoria praca


  • DST 14.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

ZDROWE!!!!

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 10.07.2013 | Komentarze 2

:)


Kategoria rekreacja


  • DST 8.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nieszczęśliwa.

Poniedziałek, 8 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 5

Maleństwo kontuzjowane.
Leczenie trwa.


Kategoria rekreacja


  • DST 24.00km
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

___

Piątek, 5 lipca 2013 · dodano: 05.07.2013 | Komentarze 0

Z innej bajki
Janowicza - szkoda.
Obstawia - Djokovic'a.


Kategoria praca