Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TeczowaMagia z miasteczka Strzelce Opolskie . Mam przejechane 34138.00 kilometrów w tym 94.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 318 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TeczowaMagia.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 44.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 17.03km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

STOP

Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 · dodano: 20.08.2012 | Komentarze 0

..po pracy..
STOP
Źle.
STOP


Kategoria praca, rekreacja


  • DST 26.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 20.53km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popołudniowo - przez Mstów..

Niedziela, 19 sierpnia 2012 · dodano: 19.08.2012 | Komentarze 0

Wściekła.
Chociaż.. teraz już mniej.
---> http://youtu.be/7KDrqC6NjNQ


Kategoria rekreacja


  • DST 37.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 24.67km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

.z pracy ..do domu

Piątek, 17 sierpnia 2012 · dodano: 17.08.2012 | Komentarze 0

z Grabówki przez Mstów na Mirów :)


Kategoria praca, rekreacja


  • DST 27.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Eh.. do pracy...

Piątek, 17 sierpnia 2012 · dodano: 17.08.2012 | Komentarze 0

.. nie mogę się ogarnąć.. na szczęście weekend :)


Kategoria praca


  • DST 26.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 19.02km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

:)

Środa, 15 sierpnia 2012 · dodano: 15.08.2012 | Komentarze 0

nareszcie cisza i spokój... nikt nie śpiewa nie trąbi -eh na szybko do Mstowa


Kategoria rekreacja


  • DST 46.00km
  • VMAX 42.00km/h
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Wtorek, 14 sierpnia 2012 · dodano: 14.08.2012 | Komentarze 0

Łażą.
Muzycznie -> Korn - Twisted transistor
"because the music do!"


Kategoria praca, rekreacja


Wróciła... Częstochowa - Bydgoszcz - Łeba

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 · dodano: 13.08.2012 | Komentarze 3

Do-pedałowała do Łeby .. od Bydgoszczy przez Bory..nad samiuśkie Morze i Kaszubskiego ducha poczuła :) hej!
Przyczepka sprawdziła się w 100% łatwo szybko można było się spakować-wypakować a co najważniejsze - nic nie przemokło. --> http://www.bobgear.com/yak
Wypad był niestety :) bardzo rekreacyjny - trochę żałuje, że nie pojechaliśmy dalej i utknęli na wybrzeżu :) wakacje jednak rządzą się swoimi prawami..dobrze było pozwiedzać okoliczne miejscowości zostawiając za sobą sklepowy blichtr paradujące - a raczej wlekące się jak święte krowy wystrojone damy z deptaku.
Co do okolicy w niektórych wioskach jakby czas zatrzymał się jakieś 50 lat temu..i ludzie jacyś lepsi-milsi :)
Na przyszłe wakacje kolejna wyprawa - może ktoś będzie miał ochotę do nas dołączyć - wymagana ogromna cierpliwość i ewidentny brak parcia na ogromny dzienny dystans :) a może zwyczajnie mnie ktoś przygarnie?
kilka zdjęć :) --> Klik
Wróciła do Cze-wy a tam same dziwy.. znaki, że rowerzysta może..;| i miejsce na pasach wyznaczone... dziwy oj dziwy.. :D

w skrócie trasa przebiegała tak -- > trasa wyprawy
Wyruszyliśmy 12 lipca o 6:00 już byliśmy w pociągu relacji Bydgoszcz-Częstochowa
Na miejscu zameldowaliśmy się zaraz po 12:00 (wyzerowali liczniki) obejrzeliśmy miasto i ruszyliśmy szukać jakiegoś kempingu - z racji, że w tej wyprawie towarzyszyły nam dzieci(niecałe 2 i 5 lat)nie zakładaliśmy że pokonamy jakiś okazały dystans bo trzeba przyznać ze w pociągu już nas trochę umordowały :) Szybko mieszkańcy wskazali nam pobliski Kemping Janowo - jakieś 10km od centrum. Podobało mi się tam i napewno jeszcze odwiedzę.
15 lipca byliśmy w Tucholi
16 lipca w Czersku
wyjeżdżając z pkt E - Lipowa Tucholska licznik wskazywał 150,30 km
potem Wdzydze Tucholskie a raczej Borki i ośrodek Largo 193 km w pkt I - Skorzewo na liczniku 231km
z Kamienicy Królewskiej pojechaliśmy prosto na Łebę mijając Linie i Lębork kiedy już z całym majdanem przygramolimy się do plaży - szczęśliwi 21 lipca grubo po godzinie 20:00 - na liczniku mieliśmy 333km [ to z racji tego, że staraliśmy się trzymać bocznych dróg o mniejszym nasileniu ruchu - czasem błądziliśmy i trzeba było nadrabiać no i pogoda nas nie rozpieszczała :)- lało i lało i lało] Było już dość późno bo grubo po 23:00 kiedy znaleźliśmy ośrodek który by nam odpowiadał (ze względu na dzieci towarzyszki zależało nam żeby było cicho i spokojnie) jednak przyjęli nas bardzo serdecznie i jak się później okazało z racji, że mieliśmy taką fajną bazę i nareszcie pogodę - postanowiliśmy zostać w Łebie do końca urlopu. Jeżeli ktoś się wybiera i lubi spokój to namiar na ośrodek -> http://www.filarowka.pl/
Reszta dystansu to już każdego indywidualne podboje po Łebie i okolicach - objechane Jezioro Sarbsko i nieudana próba Łebska, zwiedzanie wydm okolicznych wiosek i latarni Stilo której nie udało mi się zobaczyć z bliska przez źle oznakowane drogi - które wyprowadzały mnie w pole - w dosłownym znaczeniu.
Codzienne poranne wizyty w porcie i jazda po plaży kiedy jeszcze nikogo nie ma :) [i nawet nie zardzewiał od słonej wody] W Sarbsku - Fokarium, muzeum itd. Kiedy wsiadałam do pociągu w Łebie kierunek na Częstochowę 9 sierpnia o godzinie 18:10 (to jedyny pociąg) mój licznik wskazywał 610km..
PS: Z racji, że nie rozbiłam sumy kilometrów na poszczególne dni (doczytałam regulamin) - rezultat ten nie wlicza się do ogólnej statystyki :) no i co z tego :) Fajnie było.


Kategoria rekreacja, wypady


  • DST 12.00km
  • Czas 00:40
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybko..

Środa, 11 lipca 2012 · dodano: 11.07.2012 | Komentarze 0

.. po bilety na stacje relacja Częstochowa-Bydgoszcz.. jest problem.. nie wiedzą jak zaklasyfikować moją przyczepkę rowerową.. :D nie istnieje taka opcja.. ;| hahahah.. z rowerami też problem..z bagażem problem...a pociąg nad samiuśkie morze zapieprza ;|to oczywiste, że nikt większego bagażu nie zabiera.
- rzekła pani w okienku: Na łasce konduktora jak nie wyrzuci.. :D wagony z przedziałami, rowery na korytarz musicie postawić.No niestety nie mamy przystosowanych wagonów.. no może się jakoś zmieścicie.. (3rowery 2 przyczepy) :D w korytarzu łahahahah
25min wystawiała bilety bo..nie wiedziała..bo...
..Bo to PKP.
Nic to ważne, że są i łaska konduktora niech będzie wielka.
Ave Ona, Ave On Ave JA :)
PS:">


Kategoria wypady


  • DST 20.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Drobne zmiany..

Poniedziałek, 9 lipca 2012 · dodano: 10.07.2012 | Komentarze 0

Kilka spraw na mieście..zapinamy wyjazd na ostatni guzik i się nitka urwała. Przesuwamy wyjazd na czwartek. Wypadek losowy..albo zwyczajnie ktoś nam źle życzył.. ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) i powiem szczerze, że mnie to opóźnienie pasuje.
Postanowiliśmy nie zapraszać nikogo postronnego, aby dołączył się do naszej wyprawy - bo raczej stawiamy na zwiedzanie niż bicie rekordów prędkości i kilometrów. I tak to już jest, że w mniejszym gronie łatwiej podjąć decyzje co do zmiany planów i raczej rozdzielania się na trasie nie tolerujemy..bo ktoś chce dłużej i więcej..Chcemy sprawdzić samych siebie.
Może następna wyprawa w większym gronie - przyszłych "znajomych" ;) Może mnie pozwoli ktoś dołączyć do swojej.. Zobaczymy.
Na razie.. czekamy na czwartek godzinę 5:00
&feature=results_main&playnext=1&list=PLEABA48C21CDEA145">


Kategoria rekreacja, wypady


  • DST 22.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 18.86km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt MALEŃSTWO
  • Aktywność Jazda na rowerze

I.. Urlop :))

Sobota, 7 lipca 2012 · dodano: 07.07.2012 | Komentarze 0

:) Wczoraj godzina 18:45 - URLOP!Uznaję za rozpoczęty.. Tego się nie da opisać.."Do widzenia do zobaczenia za miesiąc" Łahahah... a teraz Wyprawa..leżycho ..pedałowanie..leży-cho.. ;)
We wtorek zaraz po 5:00 wyruszam. Trzeba się jakoś spakować na ten miesiąc poza domem.. nie mogę się zabrać za To wszystko.. listę zrobiłam :) Wygląda okazale... sukcesywnie będę wywalać :)Tylko co.. na liście i tak minimum...Rower chyba przygotowany.. chociaż boje się że za bardzo będzie obciążone tylne koło.. Może jednak posłuchać rad Panów z rowerowego i wymienić opony.. :(
Mam jeszcze 2 dni żeby się zorganizować :)
Ręczniki szybkoschnące Fjord Nansen to najlepsze co kupiłam ostatnio zajmują miejsca tyle co serwetka a piją wodę jak koń..
Na razie to leżak i kawy się napiję.. :)


Kategoria praca