Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TeczowaMagia z miasteczka Strzelce Opolskie . Mam przejechane 34097.32 kilometrów w tym 94.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TeczowaMagia.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 66.00km
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do-N.

Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 2

Jak mogłaś zostawić Cleo w takim stanie na noc... ;)
Dzień zaczęła od szorowania..potem spokojnie sprawy sobotnie w centrum można było załatwić.
Wieczorem pod Skansen..9 osób: kierunek Olsztyn.
Guardian, ppoż.Leśny.. donVasylo będzie grał ;) w Leśnym się przeciąga opowieściami raczy głównie Pitero.
Nie bardzo chce mi się zbierać..ale chyba pora na muzykę.
W ostateczności wyszło na jaw, że  wszyscy zagorzali fani...więc na koncert trzeba się udać. W końcu od wczoraj nalegała i deklarowała miłość wielką do Vasyla :) :D
Przy wjeździe nakaz opłaty za bilet wstępu....hola-hola.. nie ma wśród nas prawdziwych fanów.
Panowie mają plan..Dobry plan jak się okaże.
Omijamy główne wejście, atakujemy zamek od strony Spichlerza, podjeżdżamy ile się da, resztę trzeba podpychać/wnosić.. gdzieś w połowie targania po zboczu mojego jakże lekkiego roweru pozwoliłam sobie na epitety pod adresem donVasyla.. może byłoby łatwiej gdyby kark nie dawał o sobie znać. Jest dobrze.
Na górze mi przechodzi.. nocny widok z Zamku zawsze dobrze na mnie działa.. zajmujemy vipowskie miejscówki.. w dole gra Black Sabbath:
Ref: heaaaaaadleeesss croooooooss...

..znaczy :D oprawa: burza w oddali, migoczące światła miasta na horyzoncie, mrok zagląda w każdy zakamarek...zamczysko, miliony gwiazd nad głową przykryte gdzieniegdzie chmurami, oświetlona scena w dole..
Tak. (ktoś zrobił zdjęcie.. jak udostępni to wrzucę)
W takiej oprawie mógłby grać Black Sabbath - prawda? i byłoby idealnie.
:) nie można mieć wszystkiego.. zespół był  inny.
Na początku jeszcze nóżką tupała, ale szybko ją "basy" zmęczyły i się zaczęła w sobie niecierpliwić. Nie umie nad tym zapanować.
Hasło plenerowe:"cała sala łapy w górę" zostanie jej na długo...
Może gdyby solidniejszy prowiant wzięła.. no i zimno zaczęło ją trząść.. trzeba właściwsze odzienie zabierać.
No to uciekamy.. sprowadzam; część zjeżdża - nie jestem taka odważna.
Myślała, że jeszcze gdzieś pociekniemy, ale kierunek Skrajnica.. dopiero po północy..na Rakowie odłącza i na około do domu.. nie czuła się, aby na skróty polami  popędzić.
Przyjemnie w fajnym towarzystwie spędzony wieczór. 


Kategoria rekreacja



Komentarze
TeczowaMagia
| 14:10 poniedziałek, 1 września 2014 | linkuj ..nieodpowiedni stan do spania.
stin14
| 14:04 poniedziałek, 1 września 2014 | linkuj To ma być brudny rower?? :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!