Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi TeczowaMagia z miasteczka Strzelce Opolskie . Mam przejechane 34097.32 kilometrów w tym 94.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TeczowaMagia.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rekreacja

Dystans całkowity:14329.00 km (w terenie 69.00 km; 0.48%)
Czas w ruchu:52:51
Średnia prędkość:17.77 km/h
Maksymalna prędkość:58.20 km/h
Liczba aktywności:315
Średnio na aktywność:45.49 km i 2h 17m
Więcej statystyk
  • DST 49.00km
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miało być...

Sobota, 14 listopada 2015 · dodano: 17.11.2015 | Komentarze 3

daleko i na dwa dni, wyszło krótko i w okolicy na dodatek po południu.
Sobotni spacer - nawet nie spytałam dokąd - ważne, że gdzieś.
Drogami polnymi..

Asfaltowymi..

Słońce dopisywało - wszystko wyraźne - neonowe.

No i jest! Wiatrak Koźlak w Pudagla.

Śliczny pierwsze zapiski o nim z 1693r.

Dzień już powoli się kończy.. polne drogi nie :)

No i proszę! Buli :) przy-ogródkowy. Pocieszny.

W lesie ścieżki zasypane liśćmi jak śniegiem- ciężko stwierdzić czy nadal jedziemy szlakiem.
W końcu to ścieżka dla koni.
Iha!

Koniec z fotografowaniem późnej jesieni - noc zapadła.
Mijamy granicę.
Polska - dom.
Trasa : jakoś tak:


Kategoria rekreacja


  • DST 26.00km
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znicz.

Niedziela, 1 listopada 2015 · dodano: 02.11.2015 | Komentarze 1

Wzgórze Golm. - milcząco.
To dobre miejsce w taki dzień.


Spinamy rowery i spacerkiem.
Cisza obłędna, słychać tylko szum liści pod nogami.


Opuszczamy Niemcy i wałem ..

..słońce już powoli zachodzi, rześko - pięknie. Zatrzymujemy się na chwilę, aby podziwiać.

Nic nas nie goni. 
Zjeżdżamy z wału w las..  i właściwie jedzie się świetnie - oprócz kilku niespodzianek.

Chwila koło przeprawy. Czekamy, aż się całkiem ściemni..

Kolejny cmentarz - już ciemno - wtedy najpiękniej - chociaż mój staruszek aparat nie umie tego uchwycić.
.
Gdzie trzeba światełka zostawiamy.
Zimno mi. Do domu.
Może i dystans marny, ale świetnie spędzone popołudnie.










Kategoria rekreacja


  • DST 56.00km
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na orientację.

Niedziela, 18 października 2015 · dodano: 21.10.2015 | Komentarze 1

W niedzielę punkt dziewiąta, kierunek Karsibór - przeprawić się na wyspę  i jazda na start rajdu  turystyczno-rekreacyjnego.
Rejestracja w entuzjastycznej atmosferze, wydane numery startowe i karty.
Ludzi niewiele. Możliwe, że pogoda odstraszyła, ciemne chmury wiszą nad głową - pod kołami mokro - padało jeszcze w nocy.
Rześko :)
Zastanawiam się czy nie zrezygnować, nogi zmęczone po stacjonarnym, a do tego kontuzja w lewej nodze.
A niech  to! - jadę. Wcześniej zaaplikowałam przeciwbólowy. Jakoś będzie, przecież to zabawa.
Startujemy co minutę. Y pierwszy, więc czeka schowany za słupem ;)
Do odnalezienia 7 punktów+ meta.

foto. coolertrans.(jednego z uczestników)


Szuuu na punkt pierwszy, doganiamy innych (startowaliśmy jako ostatni), więc łatwo trafić w skręt.
Do drugiego punktu też jedzie się dość sprawnie, staram się nie myśleć o bólu - trzeba się hartować.
  A, że najlepiej orientuje się zawsze Y. na punkt 3 prowadzi nas skrótem, dzięki temu doganiamy czołówkę (tubylców) i gdyby nie oni, szukalibyśmy pewnie długo pomnika lotników RAF  ukrytego w krzokach, a żeby nie było za łatwo, punkt schowany jeszcze skrzętnie za nim.
Puszczamy część przodem - Y. ma kolejny pomysł na skrót. :D
Uciekamy. Na ten sam pomysł wpada jedna z uczestniczek i tak nam będzie towarzyszyć do końca.
Jedziemy na pkt.4  - Bagno, błoto, trzciny, połamane płyty zarośnięte trawą i krowie placki - przydałby się rower MTB.

zdjęcie choć trochę oddaje trasę -  fot. coolertrans.
:) Nogi miękną na tych dołach. Z nowo poznaną koleżanką psioczymy sobie kwieciście - przynajmniej ja nie szczędzę.
Żywy znak pokazuje nam w gdzie skręcić w tej plątaninie - jeszcze tylko pokonać kilometr po kępach i jest - uf. 
Y na mnie cierpliwie czeka.
Nogi mam z waty, a lewa się buntuje. 
Szybkie odciśnięcie na karcie kontrolnej, łyk wody i jazda! Powrót po kępach, błocie  - na pkt 5 nie jedzie się łatwiej.
Piąty - zdobyty.
Szósty po drobnym błądzeniu i odnalezieniu nie tego wejścia na plażę - udaje się zaliczyć.
Zostaje siódmy - przedostatni. Na samym końcu wyspy, pędzimy (ja się wlekę) na falochron - zaczyna padać deszcz - na razie delikatnie kropelki, ale nadciąga coś mocniejszego. Śpieszmy się.
Siedem - zaliczony. Jestem zmęczona, przeciwbólowy już przestał działać. Zaciskam zęby, pędem (w ramach możliwości) na metę.
:)
Y. w kategorii Giga mężczyźni - miejsce 2 ( tylko dlatego, że na mnie czekał)
Ja w kategorii kobiety - miejsce 1 :D - bez orientacji.
Na mecie ognisko, kiełbaski i gorąca kawa i herbata.
Próbuję wysuszyć bucika, którego utopiłam z jednej z kałuż, jednak kiepsko mi idzie, bo tu suszę a tu pada.
Chyba to ostatnia tego typu zabawa, frekwencja zniechęca organizatorów.
Szkoda.
Ogłoszenie wyników, wręczenie medali - pora na prom.

W drodze już siąpi nieźle.

fot. Y.
Powoli w deszczu do domu.
Świetnie spędzona niedziela.
A noga boleć przecież przestanie. :)
Dystans to: dojazd + rajd ponad 30 km + dojazd 


Kategoria rekreacja


  • DST 52.00km
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czewka - spontanicznie.

Niedziela, 4 października 2015 · dodano: 09.10.2015 | Komentarze 3

Po  całym dniu jazdy pociągiem, wreszcie upragniona Stacja Stradom. Niedzielny wieczór.
Jakieś ładniejsze to miasto.
Spotkać się z wieloma osobami nie udało. Kilku przelotnie gdzieś tam pomachałam.
Tu sprawa, ta sprawa a i z rodziną najważniejsze.
Właściwie to i tak wyszło, że do Częstochowy to ja przyjeżdżam do serwisu rowerowego.
A co.
A pewnie.
Warto.
Wymienione linki i pancerze. 
Za krótko 04-08.10 
Ale pogodę na te dni to wam przywiozłam piękną.
Następne w grudniu po południu.


Kategoria rekreacja


  • DST 11.00km
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ognie

Sobota, 3 października 2015 · dodano: 09.10.2015 | Komentarze 2

Sztuczne.
Wieczorową porą pojechaliśmy na plażę pooglądać.
Urodziny Niemiec. 25 lat temu Republika Federalna Niemiec i Niemiecka Republika Demokratyczna połączyły się, więc w 3 miasteczkach po kolei poleciały kolorowe kule w  górę.
Siedząc na ławeczce gapiliśmy się na małe punkciki. Było mniej efektowniej niż się spodziewaliśmy (za daleko) no i wisząca mgła nad morzem  chyba nieco wygłuszyła wystrzały i tu z pomocą przyszły wszelkie komiksowe znane nam trzaski które wypróbowaliśmy.
;)
wryzzz, trach, trzask , wziuuu... pUfffff, badumm
Jak dzieci. Jak dzieci.
To co.
 Nasza winda mała, kto widział wie. Bardzo mała - ale co się nie da jak się da! 




Kategoria rekreacja


  • DST 22.00km
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesień idzie. Oj! idzie.

Wtorek, 15 września 2015 · dodano: 15.09.2015 | Komentarze 3

Od morza idzie.
Nie wypalił wyjazd.
Leżę, obijam się.
Kilometry wy-Praco-wane.
Muzycznie - Urywki - Draconian -Sovran - zapowiadana.



Kategoria praca, rekreacja


  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Następni goście.

Sobota, 5 września 2015 · dodano: 15.09.2015 | Komentarze 5

Na prom odebrać przybyszy.
Leje, wieje, więc na śniadanie, kawę, ploteczki zaprosiliśmy.
Godziny jak z bata strzeliły, za oknem  się przejaśniło, więc pokazać miasto i Niemców postanowiliśmy ;)
Na granicy "przybysze" załapali się na program niemieckiej stacji.. program dla dzieci :) hi hi hi. - kibicowaliśmy.
Było miło, po plaży pośmigaliśmy, wiatrak odwiedziliśmy, słońce załatwiliśmy, bagażnik naprawiliśmy - na pożegnanie białą chusteczką pomachaliśmy.
Miło było poznać. Pojechali.




Kategoria rekreacja


  • DST 113.00km
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przytulić Bogusia i Gosań.

Niedziela, 30 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 0

Wygramoliłam się  z namiotu przed siódmą, piękne miejsce  na nocleg - aż dziw, że wybrane w ciemnościach.
Leśna mini polana, promienie słońca przedzierają się między drzewami, ptaki subtelnie świergoczą, na skrzypcach wtórują świerszcze.. sielanka.
Nie ma co się śpieszyć, wracam do śpiworka.
A Bogusław..
cdn
Trasa jakoś tak:

Gminy:


Kategoria rekreacja, >100, wypady


  • DST 116.00km
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

G-Miny..miny.

Sobota, 29 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 0

4:20 - Pobudka.
5:20 - Prom.
5:48 - Odjazd... kierunek: Koszalin, jeszcze przesiadka w Szczecinie i ciach.
Około jedenastej meldujemy się w Koszalinie - miasto jak miastu - szału nie ma, więc cóż - pora do domu ;) Świnoujście czeka.
cdn...
trasa mniej więcej  tak:



Kategoria rekreacja, >100, wypady


  • DST 15.00km
  • Sprzęt ..Clea..
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fama.

Czwartek, 20 sierpnia 2015 · dodano: 20.08.2015 | Komentarze 0

.. zaczęła się już w poniedziałek, ale to dopiero dziś pobiegłam do Amfiteatru.
Przed dwudziestą z Y. szukaliśmy sobie najlepszego miejsca - udało się.
Na scenie jako support Meli Koteluk zagrał RALPH KAMINSKY & MY BEST BAND IN THE WORLD


Świetny występ. Poezja i on i band.
Co tu dużo gadać - kupię ich płytę;
- magia, a Magia magię lubi.
Postawili wysoko poprzeczkę Meli, stworzyli tak poetycki nastrój, że trudno teraz chociażby utrzymać poziom.
Właściwie pomyślałam sobie, że nawet  jakby teraz odwołali występ Koteluk nie poczułabym rozczarowania i spełniona z uśmiechem na ustach do domu poszła.
Czas na Koteluk...  po początkowych problemach z odbiorem - bo coś ten amfiteatr "akustycznie" leży... dostroili- ustawili.. wszystko "zagrało".
Wrażenia: Cudowna. :)


Zdjęcia rzecz jasna nie są moje - nigdy na koncertach nie mam na to czasu, pozostawiam uwiecznianie fachowcom.


Więcej zdjęć - e-świnoujście.




Kategoria praca, rekreacja